czwartek, 1 marca 2012

Sam na sam z Bogiem.....

"A tylko sam  Jakub został. A oto biedził się z nim mąż, aż do wejścia zorzy"( BG)

"Jakub zaś pozostał sam. I mocował się z nim pewien mąż aż do wzejścia zorzy" ( BW)
                                                                            
                                                                                                   I Mojż.32,24 






     Pozostał sam! Jakże różne uczucia budzą w każdym z nas te dwa słowa. Dla jednych oznaczają one samotność i opuszczenie, dla drugich odpocznienie i pokój. Pozostać samotnym bez Boga, to rzecz straszna, lecz pozostać w samotności z Bogiem oznacza przedsmak Królestwa Niebieskiego. Gdyby wierzący spędzali więcej czasu sam na sam z Bogiem, to wśród nas zjawiliby się znowu duchowi olbrzymi.
     Pan Jezus dał nam przykład. Zwróćcie uwagę na to, jak często On oddalał się, aby być sam na sam z Bogiem; bardzo głębokie znaczenie ma Jego nakaz: "Gdy się modlisz, wnijdź do komory swojej i zamknąwszy drzwi swoje, módl się".

  Największe z cudów czynionych przez Eliasza działy się wtedy, gdy był sam na sam z Bogiem. Pozostawszy sam na sam z Bogiem , Jakub został wyniesiony na stanowisko księcia; tak również i my pozostając sam na sam z Bogiem możemy stać się " książętami" - meżami i niewiastami " znakomitymi" ( Zach.3,8). Jozue był sam , gdy objawił mu się Pan ( Jozue 1,1 ).
 Gedeon i Jefte byli w samotności , gdy otrzymali polecenie, aby wybawić naród izraelski (Sędziów 6,11 i 11,29). Mojżesz był sam na pustyni, gdy zjawił się przed nim krzak gorejący   ( II Mojż. 3,1-5). Korneliusz modlił się w samotności , gdy zjawił się przed nim anioł                 ( Dz.10,3). Nie było nikogo z Piotrem na dachu, gdy mu było dane objawienie pójścia do pogan (Dz.10,9). Jan Chrzciciel był sam na pustyni ( Łuk.1,80) i Jan, umiłowany apostoł, w samotności na wyspie Patmos był bliżej Boga, niż kiedykolwiek przedtem ( Obj. 1,9 )..........
                                                                                "Strumienie na pustyni"- L.B. Cowman

Co wy (my, ja) na to ? 

 

 

2 komentarze:

  1. Od samotności uciekamy, kiedy nie chcemy być sam na sam z Bogiem, kiedy wiemy, że w tej samotności może powiedzieć nam coś, czego nei chcielibyśmy usłyszeć. Jeszcze gorsza ewentualność to unikanie samotności dlatego, że nigdy społeczności z Bogiem nie doświadczyliśmy i dlatego musimy zapełnić pustkę innymi ludźmi wokół nas. Ale ta druga przyczyna dotyczy raczej tylko niewierzących... (?)

    OdpowiedzUsuń
  2. "Duchowi Olbrzymi" dla mnie że tak powiem wuja to jest dopiero czad...

    OdpowiedzUsuń