niedziela, 18 marca 2012

Twardy kark to podstawa


Kilka dni temu z ciekawości przeglądając zasoby właśnie otwartej w Gdańsku mediateki natrafiłem na „czarną” płytę z muzyką z serialu „Czterej pancerni i pies”. Nie miałem pojęcia o takim produkcie rodzimego przemysłu fonograficznego i z zainteresowaniem obejrzałem pożółkłą okładkę. Pośród piosenek, które do dziś zaśmiecają moją pamięć znalazłem też nie znany mi tytuł „Nie zginaj karku” w wykonaniu Jerzego Grunwalda i zespołu Face.
Świat nawołuje od zawsze ludzi, by „nie zginali karku”. Moje pokolenie zmuszane było do czytania w szkołach opowiadania pod tytułem „Ten co się kulom nie kłaniał”. Generalnie przesłanie jest oczywiste i co chwila odżywające w różnego koloru „patriotycznych” zrywach – lepiej umrzeć niż na kolanach żyć (to nawet fragment hymnu jednej z bardzo znanych organizacji o styropianowej przeszłości). Bycie tym, co się nie kłania i nie zgina karku jest „cool”.
Wydaje mi się, że w niewielu sprawach przesłanie Słowa Bożego tak otwarcie kłóci się z propagowanymi przez ten świat postawami. Biblia w kilkunastu miejscach albo diagnozuje stan serc narodu wybranego jako „ludu twardego karku” albo przestrzega przed usztywnianiem karków (i zatwardzaniem serc). Dla Boga taka postawa to synonim wrogości i buntu wobec Niego. Jaki jest ktoś o sztywnym karku? To człowiek dumny, pyszny, niezdolny wręcz nie tylko do kłaniania się komuś ale także usługiwania (wszak nie da się np. umyć komuś nóg nie zginając karku, nie mówiąc o bardziej prozaicznych czynnościach).
Oczywiście obrońcy tzw. kultury humanistycznej powiedzieliby, że przecież w przywoływanych tekstach chodzi tylko o postawę nieuległości wobec wrogów. Ale to ślepa uliczka i zupełnie inny temat. Czy twardy kark można mieć tylko wobec niektórych? W Słowie Bożym widzę jednoznaczną odpowiedź – NIE.

2 komentarze:

  1. Jeżeli już powołujesz się na Słowo Boże, to może zauważ coś więcej, aniżeli swoje jednoznaczne przekonanie.
    Przykład 1.
    Ew.Jana 18:22-23 Jezus był pokorny, ale i stanowczy. "Jeżeli źle powiedziałem, udowodnij, że źle, a jesli dobrze, czemu mnie bijesz?

    Przykład 2.
    Dz.Ap.22:25
    Czy wolno wam biczować obywatela rzymskiego i to bez wyroku sądowego?
    Powołanie sie na obywatelstwo rzymskie, to jak dzisiaj wyciągnięcie immunitetu.
    Więc Paweł "nie ugiął pokornie karku" lecz powiedział stanowcze NIE>
    Przykładów można znaleźć więcej...
    Więcej obiektywizmu, bracie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postawa twardego karku to coś więcej niż potwierdzanie prawdy (jak w przypadku Pawła) czy wykazywanie, że prawdziwe intencje czyjegoś postępowania są inne niż te, które pokazuje światu (tak naprawdę o to chodziło w cytowanej wypowiedzi Jezusa). Zwróć też uwagę na łagodną formę obu wypowiedzi, nie mającą nic wspólnego z hardością i dumą. Chętnie zapoznam się jednak z fragmentami Biblii, odwołującymi się bezpośrednio do postawy twardego karku, jeżeli zmienią moje rozumienie Słowa Bożego w tej kwestii. Pozdrawiam.

      Usuń