Sięgam pamięcią wstecz i przypominam sobie jak to było ze
społeczeństwem i panującymi niepisanymi zasadami moralności.
Pamiętam, że gdy kiedyś nieczęsto widziało się człowieka pod
wpływem alkoholu na ulicy. Poza tym ten widok mówił wiele o wychowaniu tego
człowieka i jego moralności. A czy teraz widok pijanego człowieka na ulicy
porusza kogokolwiek? Myślę, że nie. Co niektórzy powiedzą wręcz – „ten to ma
dobrze”.
Pamiętam, że kiedyś ludzie którzy używali narkotyków byli
traktowani jak wyrzutki społeczeństwa, chowali się po kątach i nie przyznawali
się do tego co robią. Teraz jeśli nie „próbowałeś” to jesteś uważany za kogoś
gorszego lub wręcz jesteś wyśmiewany i obrażany –„co ty możesz wiedzieć o
życiu”.
Kiedyś mężczyzna który uprawiał seks z drugim mężczyzną był
uważany za chorego człowieka, wytykano go palcami i było to bardzo odrażające,
teraz gej jest „trendy”, nie nosi na sobie ciężaru wstydu swojej choroby. Jest wręcz
„łakomym kąskiem”, w tych czasach super mieć geja za przyjaciela.
Przekleństwa kiedyś nie było słychać na ulicy, w pracy czy w
sklepie a jeśli tak, to gdy usłyszałeś je, to strasznie dźwięczały w uchu,
poruszały społeczeństwo, określały negatywnie wychowanie takiego człowieka. Teraz
czy „przeklony” poruszają? Czy nakładają piętno na człowieka? Wręcz odwrotnie,
teraz dodają animuszu. „Przeklony” potrafią „wyrobić” postać człowieka, nadać
mu „charakter”. Dzieci w szkołach przeklinają nie znając znaczenia wyrazów,
które wypowiadają ale wiedzą, że wtedy uchodzą za macho i dodatkowo są
„zabawni” – „przeklon” potrafi wywołać uśmiech na twarzy.
Pamiętam, że kiedyś wołanie o pomoc poruszało wszystkich wokół.
To było zapisane w sercu by pomóc, ratować, przyjść z pomocą. Było to
zaszczytem ale i obowiązkiem i zwykłą sprawą pomóc innej osobie. Teraz wołanie
o pomoc nie porusza już ludzi, niesienie pomocy nie jest już zaszczytem, niesienie
pomocy uważane jest za głupotę. Ludzie odwracają głowy, udają, że nie słyszą
wołania – radź sobie sam.
Kiedyś było wstydem być nieposłusznym rodzicom, takie nieposłuszne
dziecko było piętnowane, wytykane palcami i nikt nie chciał z takim dzieckiem
się bawić. Teraz dziecko, które jest nieposłuszne rodzicom jest uważane za „gangstera”,
osobę, z którą warto się kumplować i przyjaźnić. Teraz dzieci zabijają swoich
rodziców.
Okrucieństwo – kiedyś nie słyszało się o tym, a jeśli już to
był jakiś sporadyczny ewenement i wybryk. Teraz o okrucieństwo ocieramy się
prawie wszędzie i słyszymy o nim co dzień.
Wiec chcę pokazać wam co mówi o tym Biblia i dlaczego
postanowiłem o tym napisać.
2 List do Tymoteusza 3:1-5: A to wiedz, że w dniach
ostatecznych nastaną trudne czasy: Ludzie bowiem będą samolubni, chciwi,
chełpliwi, pyszni, bluźnierczy, rodzicom nieposłuszni, niewdzięczni, bezbożni,
bez serca, nieprzejednani, przewrotni, niepowściągliwi, okrutni, nie miłujący
tego, co dobre, zdradzieccy, zuchwali, nadęci, miłujący więcej rozkosze niż
Boga, którzy przybierają pozór pobożności, podczas gdy życie ich jest
zaprzeczeniem jej mocy; również tych się wystrzegaj.
Więc jak to jest?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz