wtorek, 24 stycznia 2012

„Przebodli ręce i nogi moje”

Psalmy to dla mnie wyjątkowa księga Biblii. Pewnie tak nie powinno być, ale często czytam je „na specjalne okazje”. Jedną z takich okazji jest ranek. Dzisiaj po raz kolejny zachwycił mnie psalm 22, niesamowity w swojej prorockiej wymowie. Po prostu brak słów. A szczególnie przemówiło do mnie zakończenie, wersety zapowiadające wydanie ciała Chrystusa na „pożywienie” dla ubogiego ludu, który urodzi się po Jego śmierci. A serce wtedy ożyje. Alleluja!
Ubodzy jeść będą i nasycą się. Będą chwalić Pana ci, którzy go szukają... Niech serce wasze ożyje na zawsze! Wspomną i nawrócą się do Pana wszystkie krańce ziemi, I pokłonią się przed nim wszystkie rodziny pogan. Bo do Pana należy królestwo, On panuje nad narodami. Tylko jemu oddawać będą cześć wszyscy możni ziemi, Padną przed nim na kolana wszyscy, którzy się w proch obracają, I nie mogą utrzymać się przy życiu. Potomstwo będzie mu służyć, Będzie opowiadać o Panu przyszłemu pokoleniu. Przyjdą i ogłaszać będą sprawiedliwość jego Ludowi, który się urodzi, gdyż tak uczynił. (Psalm 22; 27-32)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz