czwartek, 5 kwietnia 2012

Zajączki, kurczaczki i baranek


Przed świętami Wielkanocnymi otrzymuję mailem życzenia od mojej niewierzącej rodziny i dawnych kolegów szkolnych. Kurczaczki, zajączki, śmigus dyngus, pisanki – to ich stałe motywy, także graficzne, czasami w formie „rozczulających” prezentacji ze stosownym podkładem muzycznym. Czasem w tym zwierzęcym towarzystwie pojawia się także baranek. Też milusi, puchaty, mięciutki. Nawet nie ten z czerwoną chorągwią, królujący na polskich wielkanocnych stołach. Notabene pamiętam, że jako dziecko a później tzw. pacholę nie rozumiałem w ogóle dlaczego ten baranek się tam pojawia, a nikt z dorosłych nie umiał mi tego zadowalająco wytłumaczyć.
Zastanawiałem się więc ostatnio jak mam jako uczeń Chrystusa zareagować na takie życzenia, jak pokazać, że dla mnie to Prawdziwy Baranek i Jego ofiara i zmartwychwstanie jest istotą tych świąt, nie cała ta wzruszająca wiosenna menażeria. A jednocześnie jak nie być aroganckim i nie urazić uczuć jakby nie było ciepłych w stosunku do mnie. Odpowiedź była oczywista – jest nią Słowo Boże. Ono w zupełności wystarcza w każdej sytuacji, jest dobre i łagodne a jednocześnie ostre jak miecz obosieczny:

2 Moj 12:21-23 „Mojżesz zwołał wszystkich starszych Izraela i rzekł do nich: «Odłączcie i weźcie baranka dla waszych rodzin i zabijcie jako paschę. Weźcie gałązkę hizopu i zanurzcie ją we krwi, która jest w naczyniu, i krwią z naczynia skropcie próg i oba odrzwia. Aż do rana nie powinien nikt z was wychodzić przed drzwi swego domu. A gdy Pan będzie przechodził, aby porazić Egipcjan, a zobaczy krew na progu i na odrzwiach, to ominie Pan takie drzwi i nie pozwoli Niszczycielowi wejść do tych domów, aby [was] zabijał.

Jan 1:35-36 „Nazajutrz Jan znowu stał w tym miejscu wraz z dwoma swoimi uczniami i gdy zobaczył przechodzącego Jezusa, rzekł: «Oto Baranek Boży».”

Hbr 9:22 „I prawie wszystko oczyszcza się krwią według Prawa, a bez rozlania krwi nie ma odpuszczenia [grzechów].”

Obj 7:13–14 „I odezwał się jeden ze starców, i rzekł do mnie: Któż to są ci przyodziani w szaty białe i skąd przyszli? I rzekłem mu: Panie mój, ty wiesz. A on rzekł do mnie: To są ci, którzy przychodzą z wielkiego ucisku i wyprali szaty swoje, i wybielili je we krwi Baranka.”

Łuk 20:36 „Już bowiem umrzeć nie mogą, gdyż są równi aniołom i są dziećmi Bożymi, będąc uczestnikami zmartwychwstania.”

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz