Przyjmijmy, że człowieka może nie obchodzić kto tak naprawdę
stworzył świat. „Bóg czy wielki wybuch – co za różnica” – może on powiedzieć w
wolności, którą dał mu Stwórca. Kiedy jednak naprawdę w głębi serca uzna, że
Bóg poza tym, że jest Stwórcą, jest także wszechmocnym Władcą a Jezus Jego
Synem – to pociąga za sobą określone konsekwencje. Taki człowiek nie może
przejść obojętnie obok żadnego słowa i przykazania Bożego, nie może też być
nieposłuszny Słowu Bożemu, którego potrzebę zgłębiania odczuwa jako niezbędną konieczność. Wiara bez posłuszeństwa jest martwa. Wiara bez
posłuszeństwa nie istnieje.
niedziela, 23 września 2012
Konsekwencje uwierzenia
Co to znaczy wierzyć? Czy wiara chrześcijańska to po prostu
wiara w to, że istnieje Bóg a Jezus żył na ziemi 2000 lat temu? A może to
raczej wiara w to, że Bóg stworzył wszechświat, jest absolutnym, wszechwładnym,
wszechmogącym Królem a Jezus przyszedł na świat jako Chrystus, Syn Boży i zmartwychwstał
po swoim ukrzyżowaniu? Niestety dla większości ludzi, określających się bez mrugnięcia
okiem jako wierzący, są to niuanse, drobiazgi nie mające znaczenia, nad którymi
się wręcz nie zastanawiają. Ale te „niuanse” tak naprawdę przesądzają o
wszystkim.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz