sobota, 18 sierpnia 2012

Rewolucja sierpniowa


Najwyższe władze polskiego kościoła rzymskokatolickiego oraz rosyjskiego kościoła prawosławnego podpisały właśnie akt, uważany przez większość polityków i komentatorów za rewolucyjny w stosunkach polsko-rosyjskich. Kościoły wezwały swoich wiernych aby ci wyzbyli się uprzedzeń co do drugiej strony (narodowości) i przebaczyli sobie wzajemnie.
Rewolucja? Dla mnie tak. Po pierwsze dlatego, że rewolucją jest dla mnie otwarte przyznanie się instytucji, powołujących się na swój chrześcijański charakter, do tego, że ich członkowie nie są chrześcijanami. Gdyby bowiem nimi byli to przecież jakiekolwiek uprzedzenia do innej grupy narodowościowej, etnicznej czy w ogóle do kogokolwiek nie miałyby racji bytu. Cechą nieodłączną chrześcijanina, najbardziej widoczną, taką „na wierzchu”, jest miłość i życzliwość do innych ludzi, wszystkich ludzi. Ktoś kto reaguje na kogokolwiek alergicznie, nieufnie, podejrzliwie, nie lubi z kimś przebywać i jest to cecha trwała, utrzymująca się przez lata a nawet dziesięciolecia, z pewnością chrześcijaninem nie może się nazywać. Prawdziwi chrześcijanie doświadczają daru jednego ducha, wspólnego wszystkim naśladowcom Chrystusa. Jak ludzie, napełnieni tym samym Duchem mogliby boczyć się na siebie?
Po drugie chrześcijanin poddany jest i prowadzony przez Ducha Świętego, który nakazuje mu np. pojednanie z kimś. Jeżeli On tego nie nakaże to nie może tego zrobić żaden człowiek, żadna władza. Podpisany właśnie dokument przyznaje, że władze kościelne zakładają iż wierni obu kościołów nie mają nic wspólnego z Duchem Świętym i z jego prowadzeniem.
Doświadczenie historyczne uczy, że każda rewolucja tak naprawdę jest smutnym wydarzeniem, choć tuż po wybuchu przynosi wielkie nadzieje jej naiwnym uczestnikom. W tym przypadku może być inaczej, jeżeli tylko „poddani” obu hierarchów zechcą otworzyć oczy i sięgnąć do Biblii, by skonfrontować jej prawdę z wymową „wiekopomnego” aktu międzykościelnego. A to może być początkiem autentycznej duchowej rewolucji dla wielu osób - zawierzenia i oddania swego życia Panu, Jezusowi Chrystusowi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz